Miniony tydzień przyniósł kontynuację wzrostów głównych indeksów. WIG zyskał 1,6%, amerykański S&P500 +0,4%, a niemiecki DAX +2,6%. Z wybranych rynków wschodzących dość silnie wzrosły indeksy w Indiach (+2,1%) oraz Hong Kongu (+2%). Od początku roku niekwestionowanym liderem jest indeks rynku tureckiego (+28,5%).
Polskie indeksy zaczęły tydzień optymistycznie, jednak kolejne dni przyniosły korektę, by w piątek wejść na wyższe poziomy. WIG20 zyskał niespełna 2,8% a indeksy średnich jak i małych spółek wypadły dużo słabiej spadając odpowiednio o -1,6% oraz -0,1%. W podziale na sektory najlepiej radziły sobie spółki z sektora rafineryjnego (+3,34%), surowcowe (+2,4%), spółki z branży spożywczej (+2,5). Na drugim biegunie znalazły się spółki z sektora chemicznego (-2,8%). Najsilniejsze od początku roku pozostają spółki chemiczne (+41%) a najsłabszy jest sektor budowlany (-40%).
Tydzień upływał pod presją oczekiwań na działania banków centralnych, w tym głównie Europejskiego Banku Centralnego(EBC). Inwestorzy oczekiwali pozytywnego wpływu możliwych narzędzi, jakie EBC zaimplementuje by obniżyć oprocentowanie włoskich i hiszpańskich obligacji. Czwartkowa wypowiedź szefa EBC, Mario Draghiego, który powiedział, że ECB jest gotowy zrobić wszystko, co jest możliwe, by uratować strefę euro została przyjęta początkowo z optymizmem, jednak brak szczegółów możliwych działań spowodowała duże zamieszanie i wyprzedaż na rynkach.
Po czwartkowej przecenie piątek przyniósł publikację danych makroekonomicznych, która okazała się dobra dla byków. Dzięki danym z Niemiec (PMI dla usług wzrósł do poziomu 50,3 pkt. w stosunku do poprzedniego 49,9 pkt.) mieliśmy sygnał do odrabiania strat z poprzedniego dnia. Ponadto opublikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy (163 tys. nowych miejsc pracy w lipcu) były najlepsze od lutego. To po części może wytłumaczyć reakcję rynku, który zyskał świetny pretekst do wzrostów po negatywnej reakcji na bierną postawę EBC. W cieniu pozytywnego tygodnia pozostaje jednak szereg negatywnych odczytów PMI, które dla 15 najważniejszych gospodarek świata tylko w przypadku trzech (USA, Indie, Rosja) pozostają wciąż w strefie wzrostu.
Link do strony artykułu: https://wirtualnemedia.pl./centrum-prasowe/artykul/rynki-zignorowaly-europejskie-problemy